środa, 30 listopada 2011

Kobieta uzależniona od seksu

Moja historia erotyczna nie ma końca. Jestem kobietą uzależnioną od seksu. Każdego dnia ląduję w łóżku u innego faceta. To bardzo dziwne, ale przyznaję się – jestem nimfomanką. Prowadzę blog z opowiadaniami erotycznymi, który miał być moją terapią i analizą problemu, ale okazało się, że stał się natchnieniem. Codziennie dostaję tysiące listów od mężczyzn, którzy mnie czytają. Nie jestem w stanie ich bagatelizować, na większość z nich odpisuje i często spotykam się z moimi fanami. Mój lekarz polecił mi terapię, która miała na celu stopniową eliminację mojej przypadłości. Były tam różne ćwiczenia mające na celu unikanie przypadkowych spotkać i zbliżeń. Różne techniki, które umyślnie odwracały moją uwagę – niestety. Nie udaje się. Nadal piszę moje opowiadania erotyczne, które z czasem przeradzają się w grube historie. Niektórzy z moich fanów proszą mnie o wydanie książki i wiem, że jeśli to zrobię, to do końca życia zostawię na sobie piętno kobiety uzależnionej od seksu! To nałóg jak każdy inny. Często sprawia mi przyjemność, ale mam wrażenie, że zabiera mi inne sprawy, psuje organizację i zaburza obowiązki. Pomocy!

wtorek, 29 listopada 2011

Jak poznać, że historia erotyczna to kłamstwo

Jak poznać, że historia erotyczna z internetu jest kłamstwem? Często ludzie opowiadają swoje historie związane z seksem. Od pierwszego razu, po niebywałe i najbardziej wyszukane przygody. Nie trzeba być ekspertem, aby dowiedzieć się, że niektóre z nich to czyste kłamstwo. Zauważcie, że często na początku takiej informacji ludzie piszą: Ta historia zdarzyła się naprawdę. Jest to typowe i tanie kłamstwo. Jeśli ktoś faktycznie przeżył taką seks historię, to nie musi niczego udowadniać. Najczęściej ludzie piszą takie rzeczy, gdy wysysają informacje wprost z palca.
Kolejnym kłamstwem erotycznych opowiadań jest przesadzanie. Ludzie przesadzają we wszystkim. Od rozmiarów członka, po wielkość piersi czy choćby nawet długość stosunku „robiliśmy to ze trzy godziny”, może i robili, ale to raczej nie był seks, a... No właśnie. Osoby takie lubią dodać swoje trzy grosze kłamstwa. Zobaczcie też łatwość w niektórych sytuacjach. Pan X poznaje nagle panią Y i po trzech minutach patrzenia sobie w oczy, przeszli do dotykania się nawzajem. Być może jedna na tysiąc takich historii jest prawdziwa. Mam nadzieję, że teraz dostrzeżecie kilka popularnych ściem.

poniedziałek, 28 listopada 2011

Lubimy opowiadania erotyczne

Każdy z nas lubi opowiadania. Lubimy słuchać opowieści na każdy temat, lubimy ich czytać i sami także chętnie je przekazujemy. A co powiesz na ogłoszenia erotyczne? Czy interesują Cię historie ludzi, którzy przeżyli różne ciekawe sytuacje tego typu? Erotyka to taka dziedzina Internetu, która jest jedną z najczęściej przeglądanych. Ludzie chętnie przeglądają zdjęcia nagich kobiet, a także czytają historie dotyczące pikantnych sytuacji. Dla tych najbardziej najwytrwalszych znajdą się historie kobietach, które sprzedają informacje o sobie niczym dobre materiały dla prasy. Od historii pierwszego razu, aż po przygody z mężem lub jeszcze lepiej – kochankiem. Nie ma średniej wieku, która lubi czytać takie materiały, ponieważ prawdopodobnie każdy zainteresuje się treściami tego typu. Nie trzeba długo szukać, a za chwilę okazuje się, że przeglądarka zasypuje nas całą masą informacji. Ile z tych historii jest prawdziwych? Dobre pytanie. Miejmy nadzieję, że jak najwięcej. Mimo wszystko ja osobiście polecam Wam tylko ciekawe i tylko prawdziwe przygody seksualne.